Ruszamy z pomocą do Ukrainy…
Pierwsze transporty z pomocą humanitarną do Ukrainy już wyjechały. Dzięki zbiórkom darów przeprowadzonych w Łodzi oraz niemieckim Landau, niebawem żywność, opatrunki i środki higieniczne trafią do Ukrainy.
Pierwsze transporty z pomocą humanitarną do Ukrainy już wyjechały. Dzięki zbiórkom darów przeprowadzonych w Łodzi oraz niemieckim Landau, niebawem żywność, opatrunki i środki higieniczne trafią do Ukrainy.
Cześć! To ja, miś Mikołaj Koper. Wiem, dzisiaj są święta i powinienem być z rodziną, a jestem w autokarze. Ale nie jestem sam, jest tu pan kierowca i są ze mną Ania i Sylwia. I raz autokar jest pusty, a raz pełny. Dziewczyny mówią, że jeździmy z Zamościa do Lwowa i z powrotem. W jedną stronę jadę w fotelu, a z powrotem w luku bagażowym, bo ja duży jestem. Jak tylko przywitam dzieci, bo “dzieci lubią misie, misie lubią dzieci”, to zwalniam miejsce dla kogoś, kto chyba woli siedzieć niż stać, a ja tylko pluszowy jestem, mi tam wszystko jedno, mogę jechać nawet zwinięty w kłębek. I szkoda tylko, że muszę w te święta jeździć, no ale w czasie wojny święto jakoś nie działa. Dlatego jestem tutaj i tak sobie będę jeździł. Ale cieszę się, że mogę pomóc.
“Zespół Retta, czyli jak choroba kradnie dziecko rodzicom”. Sofia ma 10 lat i cierpi na bardzo poważne genetyczne schorzenie neurorozwojowe. Zespół Retta ujawnia się nagle u zdrowych dziewczynek i stopniowo ogranicza funkcjonowanie mózgu, rdzenia kręgowego oraz systemu nerwowego. Prawie dwa lata temu Sofia przestała stać na własnych nogach, traci kontrolę nad swoim ciałem, kontakt z nią jest utrudniony. Potrzebowała wózka, który jest niezbędny do codziennego funkcjonowania, bezpiecznego siedzenia i spacerów. Decyzja o pomocy dla Sofii, trwała godzinę. Zamówiony wózek wczoraj udało się przekazać rodzinie. Sofia pierwszy raz od dłuższego czasu cieszyła się i była bardzo podekscytowana.
Dziękujemy Wam za wasze wsparcie finansowe! To dzięki Wam na twarzy Sofii zagościł uśmiech. Pomoc jest prosta! Pomoc jest potrzebna! Pomoc jest konkretna!
Otrzymaliśmy wczoraj podziękowania od mamy Sofii: “Dzień dobry. Jesteśmy z Ukrainy. Przyjechałyśmy do Polski, ponieważ zaczęła się wojna. Sofiia potrzebowała nowego wózka. Ona nie może chodzić, ma epilepsję, więc jesteśmy bardzo wdzięczne osobom, dzięki którym otrzymałyśmy wózek dla Sofii, w szczególności Koper Pomaga. Bardzo podoba jej się ten wózek, jest bardzo zadowolona. Jest jej wygodnie, nawet dziś chwilę spała w tym wózku. Dlatego jestem bardzo wdzięczna i dziękuję wam z całego serca.”
To my dziękujemy, że mogliśmy pomóc!!! Zachęcamy INNYCH do tego!!!
One same nie poproszą, aby je zabrać. One same nie przejadą przez granice. One boją się tak samo jak my. Wsiadają razem ze swoimi opiekunami do naszych autobusów z nadzieją że odnajdą chwilę spokoju. Wiernie towarzyszą swoim właścicielom, wspierając ich w tak trudnym czasie. Nie marudzą, nie są głośne, nie są agresywne. Po prostu są z najbliższym im człowiekiem. Psy, koty, kanarki, papużki, szczury i inne drobne stworzenia stały się nieodzownymi współtowarzyszami podróży w naszych autobusach. Bo jak można odmówić, gdy wpatrują się w ciebie czarne, smutne oczy mopsa, a zaraz obok nich oczy jego opiekuna, tak samo proszące o ratunek.
To był dzień pełen wrażeń oraz uśmiechu na twarzach naszych małych podopiecznych i ich bliskich. Mieliśmy szansę lepiej się poznać, porozmawiać, a przede wszystkim postarać się nie myśleć o wojnie, uciekaniu, zostawianiu naprędce swoich domów.
Do zobaczenia następnym razem Mam nadzieję, ze grono chętnych do zabawy jeszcze się zwiększy , choć jak na pierwszy raz liczba 110 uczestników i tak robiła wrażenie.